Wrócił banita. Tylko postraszył
Na koniec 24. kolejki Premier League zaoferowała kibicom szlagierowo zapowiadające się spotkanie Liverpoolu z Tottenhamem. Z dużej chmury spadł jednak mały deszcz, bo wzmocniony wracającym do łask banitą Luisem Suarezem zespół The Reds nie wykorzystał szansy na zbliżenie się do ligowej czołówki i tylko bezbramkowo zremisował z „Kogutami”.
Short URL: http://www.panoramainternetu.pl/?p=28828