"Jesteśmy wyspą stabilności. To efekt nicnierobienia"
– Sukcesy rządu i nietrafione sugestie opozycji, a głównie PiS – na tym skupił się minister finansów Jacek Rostowski podczas pierwszego czytania projektu przyszłorocznego budżetu w Sejmie. – Jesteśmy wyspą stabilności. Te efekt „nicnierobienia” – mówił ironicznie odnosząc się do jednego z głównych zarzutów Jarosława Kaczyńskiego z kampanii wyborczej. Na pytanie wiceszefa PiS: Czemu więc jest tak źle, skoro jest tak dobrze, odpowiedział: Kryzys. Niech pan poczyta gazety i jakieś dane.
Short URL: http://www.panoramainternetu.pl/?p=26925