Najman wytrzymał 54 sekundy. "Chyba złamałem nogę"
Znowu nie dostałem ciosu, a mam walkę przegraną. Nie wiem, jak to sobie tłumaczyć – żalił się po sobotniej porażce w formule K1 z Przemysławem Saletą, Marcin „El Testosteron” Najman, który z powodu kontuzji nogi poddał zawody w 54 sekundzie 1. rundy. Noga, która miała być pierwotnie złamana, złamana nie jest, dlatego pewność co do „stylu walki” „El Testosterona” mają branżowe magazyny. „Saleta pokonał klauna Najmana” – piszą.
Short URL: https://www.panoramainternetu.pl/?p=24989